Przepiękne dziecięce zdjęcia

Całkiem niedawno pojawił się w naszej rodzinie nowy członek rodziny, a mianowicie nasza córka. To już nasze drugie dziecko, bo razem z mężem mamy jeszcze synka. Bardzo czekaliśmy na drugie dziecko i bardzo chcieliśmy je mieć i nie miało dla nas znaczenia, czy to będzie dziewczynka, czy chłopiec. Tak nam się trafiło, że mamy i chłopca i dziewczynkę. Pomyślałam, że dobrze byłoby te chwile uwiecznić. 

Zatrzymać czas na zdjęciach 

fotografia dziecięca - BydgoszczSwoim dzieciom razem z mężem robimy dosłownie miliony zdjęć i ciągle nam mało. Wiadomo, że to są nasze amatorskie zdjęcia, ale my uważamy, że są najpiękniejsze na świecie. Jednak pomyślałam, że fajnie byłoby mieć takie ładne, profesjonalne zdjęcia. Powiedziałam o tym mężowi i jemu taki pomysł bardzo się spodobał. Usiedliśmy do laptopa i wpisaliśmy w wyszukiwarkę hasło ”fotografia dziecięca – Bydgoszcz”. Pojawiło nam się kilka propozycji i chcieliśmy znaleźć najlepszą z możliwych opcji. Każdy fotograf miał swoją stronę, gdzie mogliśmy zobaczyć jego przykładowe prace. Ja miałam wrażenie, że każde jedno zdjęcie i każdy kolejny fotograf podobał mi się jeszcze bardziej. Muszę przyznać, że teraz takie fotografie są na dużo wyższym poziomie niż kiedyś i wcale nie chodzi mi o to, że teraz jest lepszy sprzęt. Po prostu teraz te osoby, które wykonują te zdjęcia są tak kreatywne, tak pomysłowe i że jest to nieprawdopodobne. Fotografie w plenerze, czy w domu wyglądają po prostu obłędnie. Jak z bajki. W@ końcu wybraliśmy jedną z propozycji i zarezerwowaliśmy termin. Chcieliśmy, aby sesja odbyła się u nas w domu w naszym domowym zaciszu, gdzie spędzamy najwięcej czasu, gdzie nasze dzieci się rozwijają i gdzie stworzyliśmy naszą rodzinę. Zastanawialiśmy się jeszcze nad sesją w plenerze, ale pomyśleliśmy, że może to następnym razem, a teraz skupimy się na nas. To ma być prosta sesja, która ma pokazać naszą rodzinę. 

Podczas sesji byliśmy z mężem bardzo podekscytowani i wprost nie mogliśmy się doczekać, jak już dostaniemy gotowe zdjęcia. Mieliśmy zdjęcia razem we czwórkę, potem ja z dziećmi, następnie sam mąż z nimi i chcieliśmy też zostawić ich samych, aby mieli tylko we dwoje. Efekt przeszedł nasze oczekiwania i jak zobaczyłam zdjęcia, to aż się wzruszyła. Były tak piękne i od razu wiedzieliśmy, że to nie jest nasza ostatnia sesja.