Moja wakacyjna praca tymczasowa w Bydgoszczy

 

Na co dzień mieszkam z mamą. W naszym rodzinnym mieście studiuje i dorabiam sobie udzielając korepetycje. Rodzice są już jakiś czas po rozwodzie, więc ojca widuje dość rzadko. Częściej rozmawiamy przez telefon, ale to nie to samo. Podczas moich studenckich wakacji mama zaplanowała remont generalny mieszkania. Musiałyśmy  na kilka tygodni się przeprowadzić, tak aby ekipa remontowa, mogła zrobić u nas totalna rewolucje. Korzystając z tej sytuacji postanowiliśmy, ze na okres wakacji wyjadę do taty.

Z pracą tymczasowa nie można się nudzić

praca tymczasowa w BydgoszczyByła to dla mnie troszkę dziwna sytuacja. Po pierwsze tata mieszkał w Bydgoszczy, która znałam głównie z opowieści. Po drugie ojciec pracuje całe dnie. Jego firma nieustannie go potrzebuje i trochę podpada to pod pracoholizm, ale nie ma co się dziwić. Jako samotny facet woli spędzać czas w firmie niż pustym mieszkaniu. Co prawda obiecał, ze postara się spędzić ze mną najwięcej czasu jak się da, ale muszę się liczyć z tym , że głównie będę to wieczory. Cieszyłam się, że go odwiedzę, ale miałam mieszane uczucia co do warunków tych odwiedzin. Jestem zbyt aktywna na leniwe dni przed telewizorem. Opowiedziałam o swoich wątpliwościach tacie. Wpadliśmy wtedy na doskonały pomysł. Praca tymczasowa w Bydgoszczy, która zapewniła by mi nie tylko zajęcie, ale i wypłatę. Wtedy pomyślałam, ze mogłabym uzbierać trochę pieniędzy i kupić sobie coś ładnego. Skoro i tak miałam tam mieszkać te kilka tygodni to czemu nie. Tata pomógł mi znaleźć agencje zajmująca się taki rzeczami. Tam zaoferowali mi wygodne warunki pracy tymczasowej i elastyczne godziny pracy. Mogłam wybrać kiedy i w jakich godzinach będę dyspozycyjna, a kiedy po prostu przeznaczę czas dla tata czy choćby na zwiedzania Bydgoszczy.  To było na prawdę ciekawe doświadczenie. Praca była całkiem przyjemna i odpowiednia dla osoby, która dopiero stawia kroki na rynku pracy. Poznałam wielu ciekawych ludzi, a przy tym zarobiłam nawet więcej niż sądziłam, ze zarobię. Spędziłam czas z tatą i okazało się, że nawet dobrze nam się ze sobą mieszka. Ojciec widząc jak ważna jest dla mnie praca tymczasowa w Bydgoszczy  zaproponował, że w kolejne wakacje możemy to powtórzyć, jeśli tylko chce.

Bardzo miło wspominam ten czas. Tymczasowa praca dała mi dużo pewności siebie . Poznałam lepiej tatę i miasto,  w którym mieszka. Natomiast mama była ze mnie dumna, że umiałam sobie poradzić w nowym otoczeniu. Ja jestem bardzo zadowolona. Za zarobione pieniądze wymieniłam starego laptopa na lepszy. Zdecydowanie ułatwia mi to moje studenckie życie. Kto by wtedy pomyślał, że taka przygoda może mi się Az tak opłacić? Już planuje, że kolejne wakacje również spędzę w Bydgoszczy.