W dzisiejszych czasach ludzie, którzy posiadają zwierzęta wyróżniają się znacznie wyższą świadomością ich potrzeb. Podczas gdy jeszcze kilka lat temu dbanie o czworonoga ograniczało się głównie do karmienia go oraz zapewnienia legowiska (zazwyczaj była to buda), dziś sporo osób rozpieszcza swoje zwierzęta i traktuje je na równi z pozostałymi członkami rodziny. Należy przy tym zaznaczyć, że ogromną wagę przykłada się dziś zwłaszcza do doboru odpowiednio zbilansowanej karmy, która pozytywnie wpłynie na kondycję zdrowotną naszego pupila.
Karmy antyalergiczne – zdrowe pożywienie dla psów
Niespełna kilka miesięcy temu sama zdecydowałam się na adopcję szczeniaka. Bardzo szybko odkryłam jednak, że przygarniętej przeze mnie suczce Mili nie służy niestety standardowa, ogólnodostępna karma dla zwierząt. Zauważyłam bowiem, że mój piesek po każdym posiłku cierpi na uporczywe biegunki oraz wzdęcia. Dodatkowo dostrzegłam jeszcze, że szczenię jest ospałe i niemrawe, a jego sierść nie lśni tak jak powinna. Zaniepokojona swymi obserwacjami, w trosce o zdrowie o mojego czworonożnego przyjaciela, udałam się z nim do weterynarza, który przebadał dokładnie moją towarzyszkę. Po wykonaniu specjalistycznych testów alergicznych okazało się, że Mila uczulona jest na ziarna zbóż, które wchodzą w skład większości karm dostępnych na rynku. Weterynarz polecił mi więc zakup specjalistycznej, odpowiednio zbilansowanej karmy, które nie posiadała w swym składzie drażniących alergenów. Karma antyalergiczna dla psów była więc w 100% hipoalergiczna i bezpieczna nawet dla wrażliwego, młodego organizmu szczenięcia. Pożywienie to było jednak przy tym odpowiednio zbilansowane. Posiadało w składzie wiele pożądanych mikroelementów i wzmacniających minerałów oraz witamin (takich jak magnez, cynk czy potas). Dodatki te miały pozytywnie wpływać na ogólną kondycję mojej suczki. Minerały miały m.in. sprawić, że jej sierść będzie lśniąca, a kły zdrowe i czyste. Ponadto karma ta miała również zapewnić mojemu pupilkowi odpowiednią dawkę energii, niezbędnej do prawidłowego funkcjonowania.
Pozytywne skutki płynące ze spożywania przez Milę karmy antyalergicznej zauważyłam po zaledwie kilku dniach. Mój piesek przestał mieć problemy z wypróżnianiem, a jego sierść stała się lśniąca i zdrowa. Ponadto Mila przestała być również osowiała i ospała, zaczęła tryskać energią, stała się bardzo ruchliwa i wesoła. Karma wyraźnie jej również smakowała, jadła ją bowiem z ogromną ochotą. Polecam więc tego typu hipoalergiczne pożywienie wszystkim psom, które uczulone są na składniki występujące w standardowych karmach.